Chciałbym być bankiem
Otwierać nowe oddziały w centrach coraz to nowych miast,
wymieniać muzea na placówki.
Chcę żeby wiedzieli ale niekoniecznie lubili
Żeby w razie problemu przychodzili do okienka z ogólnodostępnym,właściwym formularzem.
Informacje bym przekazywał innym bankom i żądał brakujących od państwa
Dzieci,
przyprowadzane przez rodziców,
przyzwyczajałyby się w kolejce do mojej
prezencji.
Czy... mógłbym?
- zapytałby chłopiec nieśmiało, uciekłszy spod maminego rękawka
A ja bym zapytał o druczek wypełniony i doradził grzecznie
Żeby wrócił,
jak będzie dorosły i
zastawił co ma,
podpisał odsetki,
/dobrze wyliczone i określone/
Chciałbym być bankiem, żeby móc wszystko robić na procent
na gębę to tylko spozierać interesanta
i żeby każdy złorzeczył, ale
oddawał w terminie
choćby hipotekę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz