środa, 30 lipca 2014

zakochałem się, powiedział podmiot liryczny

wczoraj kot polizał nutami mój sen
pobłogosławił długim legatem
ja widziałem przez biel powiek
całe audytorium
blokowisko
osiedle
 /
miasto


które nasłuchiwało razem ze mną.
Każda fraza zaczynała się od ais
a było lato
marcowe swawole brzmiały
a ja
/ prze- /
-słuchiwałem wszystkich solistów
casting rozpostarłem w swoim łóżku
i żiry w osobie oka lewego
puszczało zajączki po ciemni mojej serenady.

Musiał to być bach,
bo z rana bęc, telefon od
directeur,
tak wysądował
, że...

wtorek, 29 lipca 2014

znalezione dzienniki

chciałbym jeszcze raz powąchać
ten zapach po przebiegnięciu między
szesnaście a osiemnaście
lat miałem kiedy południk zaczął wskazywać
wschód a ja
różem tuliłem najsłodsze odcienie żółci
przykrywając się niewymowną możliwością
nieistnienia.

Ręka w górze /hop/
prosi //o//
podanie /z/
słuchawka /off/
osoba /come/
tęsknię.
pragnę
/
noc
/

poniedziałek, 28 lipca 2014

chrum / plum

chrum / plum
kanałami
dopływamy i działami
ostrzeliwujemy pozycje.
Partycje
przebiegają bez zarzutów, generale
znakomicie Marszałku, sobie chwalę
manewry nasze poczynione w banku
na ganku
koło drzwi, te przed dmuchawą /
te były lepsze niż te przed kasą.


wtorek, 15 lipca 2014

o szczurach co popiela zjedli !

nie ma trybu off
niby loff
czy wizyta z władkiem
małym szlaczkiem
udajemy się z nim po łące
rwące
strumienie krążą brzegami
ścieżkami
dochodzi się do celu
wielu
tak myślało / 
i  /

tak się nie stało

bo /z/
 myszami.
 ucztowało.



                                                                                                               for:
                                                                                                    ala -la -la la !