czwartek, 25 sierpnia 2016

naszym grzechem

jesteśmy winni, bo nie chcieliśmy
dzielić się z wami, waszymi brakami, powielać je nieskończoną ilość razy, jak frazy w obcych językach.

Jesteśmy chciwi, bo nie było nam nigdy mało miłości i wszystko, niczym midas w złoto, zamienialiśmy w puch i niezliczone objęcia.

Jesteśmy zatwardziali i konserwatywni, bo demiurgicznie transmutujemy substraty i nie odbierzemy sobie kochania, tak jak i wam nie pozwolimy.

Wrócicie do nas, jak nie dziś, to pokolenia
po pokoleniach
po pokoleniach

po pokoleniach.




my,

winni

niedziela, 21 sierpnia 2016

The stairs.

with steps i
am
closer
to
the top
of

as i set
off
i am
closer to the
top

with every move
with everyone
with every second
i become more of my voyage

my gestures are more fluent, and, i must say, i am less troubled, with second, that flew away. And i am less present, but presence is me. Please, join me, feel me, or just let be healed. Mending and loving, is all that we have.
Join us or let us in, as we're all one,
U are my air, and i am your sky.