z miłości do świata
ramiona kolejny raz okrążają równik
najszczerszą iskrą podpalam wulkany
tylko ja marznę
kochając dalej
bo na tym polega szczerość
tego uczucia
niestety (?)
największą przyjemnością było
zasypianie obok
i to
że pierwszy raz czułem się
jak milion dolarów