Znałem kiedyś pewnego mężczyznę
zawsze był szczęśliwy, a zgniliznę
chował głęboko w sobie<< na granicy świadomości >>
wszyscy go lubili, codziennie miał gości,
ale chwile wszystkie jedynie zapamiętywał.
nie chciał ich nigdy ze zdjęć wspominać,
ani z video "momentów magiczych".
wykręcał się, odmawiał technicznym,
gdy ci chcięli go wkomponować w chwil scenografię.
Do dziś nie potrafię
patrzeć w przeszłość i się uśmiechnąć
wiem, że można machnąć
ręką i odciąć się od tego co było
ja nie umiem, żyję chwilą
i owe piękne fotografie
jedynie wspominają rozczarowań zgraję
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz